Category: aktualności

Tu pojawiają się najnowsze wpisy

Litewskie początki

Wiosna w pełni to całkiem dobry termin na wypad do krajów nadbałtyckich. 6 osób, dwa samochody i ruszamy. Kierunek Litwa. Pierwszego dnia docieramy w okolice Wilna. Parę chwil po północy urządzamy się na biwaku. Miejscówkę upatrzyłam już wcześniej dzięki relacji kolegów z forum podrozerowerowe.info. To tutaj: Skaisčio stovyklavietė. Jest miejsce na namioty, wiaty z ławami …

Kontynuuj czytanie

Indyjski ser paneer

SKŁADNIKI – 2 litry mleka – najlepiej świeże, prosto od krowy. Im tłustsze mleko, tym lepszy będzie ser. Najlepsze jest wiejskie, niepasteryzowane 4% (z mlekomatu lub od rolników), ew. może być butelkowe z Piątnicy, tłuste. – 4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny WYKONANIE – Zagotować mleko na średnim ogniu. Po zagotowaniu, zmniejszyć ogień, dodać …

Kontynuuj czytanie

Palak paneer – szpinak z serem po indyjsku

Palak paneer to jedna z moich ulubionych indyjskich potraw – ser w gęstym szpinakowo-czosnkowym sosie. Palak to szpinak, paneer – biały, indyjski ser. Delikatny smak szpinaku i sera przełamany jest wyrazistymi, indyjskimi  przyprawami. Jest to łatwe do przyrządzenia danie, chociaż czasowo wymagające jeżeli zdecydujecie się na własnoręczne przygotowanie sera, do czego gorąco zachęcam. Paneer można zastąpić …

Kontynuuj czytanie

Radżastan wita!

„Khamma ghani” to radżastańskie powitanie, które rozbrzmiewa tu czasem zamiast popularnego wszędzie „hello”, czy hinduskiego „namaste”. Uciekliśmy z Delhi tak szybko jak tylko było to możliwe i po całonocnej jeździe pociągiem obudziliśmy się w zupełnie innej, choć też indyjskiej rzeczywistości. Naszym celem jest tym razem Radżastan, rejon graniczący z Pakistanem o powietrzni prawie takiej jak …

Kontynuuj czytanie

Mesfouf – tradycyjne lekkie danie Maghrebu

Mesfouf (lub masfouf)  to danie jadane w krajach Maghrebu (głównie w Tunezji i Algierii). Główną rolę gra w nim kuskus. Tradycyjnie spożywa się mesfouf podczas ramadanu, uroczystości rodzinnych ale i zwykłych rodzinnych posiłków. Można go szybko przygotować, a więc jest świetne, żeby podać je niespodziewanym gościom. Pewnego wieczoru, gdy podróżowałam samotnie po północnej Tunezji, zapytałam …

Kontynuuj czytanie

Przez serbskie „za…pupia” do Niszu

Południowa część Serbii to bardzo ciekawy rejon – przyrodniczo, krajobrazowo, historycznie. Kręcimy się więc tu dłużej. Płaskowyż Peszter leży na pograniczu serbsko – kosowsko – czarnogórskim. Rozległa wapienna kraina z nielicznymi zagubionymi wśród gór wioskami i pasterskimi osadami. Ludzie gospodarzą tak, jak ich ojcowie i dziadkowie. Tylko stare auta na zachodnich blachach przypominają o współczesności. …

Kontynuuj czytanie

Górskie południe Serbii

Nowa Warosz. Przeczekujemy burzę w lokalnej knajpce. I obserwujemy co dzieje się wokół. Dzieje się. Muzyka, śpiewy, kolory, zapachy… W końcu to Bałkany. Takie w najbardziej bałkańskim stylu 😉 Tak, po to tu przyjechaliśmy. Meandry rzeki Uvac, to, wg mnie, największa przyrodnicza atrakcja Serbii. Jestem tu drugi raz. Kilka lat temu było to dla mnie …

Kontynuuj czytanie

Park Narodowy Tara. Serbia południowa.

Užice – niewielkie turystyczne miasteczko ładnie położone w głębokiej dolinie rzeki Dzieciny. Tu kończy się nasza podróż koleją. Oddychamy z ulgą – teraz już tylko rowery. Na początek rozglądamy się za sklepem, barem… Nie znajdujemy jednak nic, gdzie moglibyśmy dostać jakieś miejscowe specjały. Może i dobrze, bo niewiele czasu zostało do zmroku, a chcemy wyjechać …

Kontynuuj czytanie