Powrót do 2012

Z Turcji do Armenii i Górskiego Karabachu

osoby: Marzena, Ola, Janusz

termin: sierpień 2012

czas:  3 tygodnie

kilometry: 1022

nasza trasa

To druga część wakacyjnej podróży. Tym razem w towarzystwie. Ola i Janusz dogonili mnie samochodem. Samochód został w Stambule, a my po ponad dwudziestogodzinnej podróży autobusem przez całą Turcję znaleźliśmy się w Tbilisi.

Wszystkie gruzińskie wspomnienia mówiły, że na Zakaukazie trzeba wrócić koniecznie. Jak najprędzej. No to proszę. Tym razem celem była Armenia. W marzeniach jeszcze Iran… Skończyło się na Armenii i Górskim Karabachu na deser. Przy czym deser zaćmił danie główne.

A przepis na te dania wygląda tak:

Składniki: piękne góry i doliny, rwące, czyste rzeki, X – XI – wieczne monastyry i chaczkary, niezwykła historia, wspaniali ludzie, radośni i otwarci mimo smutnych wspomnień, pyszne jedzenie, zaskakujące krajobrazy, ślady niedawnych wydarzeń… Wymieszaj wszystkie składniki w dowolnych proporcjach, a codziennie dostaniesz nową jakość przeżyć.

Tak wspominać będziemy Ormian i ich kraj…

więcej zdjęć

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments