w domu

Od jakiegoś (nawet dłuższego) czasu już w domu. Od razu wpadłam w wir spraw „niecierpiących zwłoki”. Ogrom wrażeń, wspomnień i myśli wyprawowych musi poczekać na uporządkowanie. Może to i dobrze. Może ten czas i dystans pozwoli ochłonąć, ogarnąć to wszystko. Na picasie pierwsza i druga część zdjęć z komentarzami.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments