Czas spędzony w Estonii pełen cudnych zachwytów. Na początek bagnisty obszar torfowiska Mukri Bog. Wędrujemy kładkami przez paletę kolorów tutejszej przyrody. Sprawdzamy, że bagno faktycznie wciąga. A do tego zmienna pogoda organizuje niezwykły spektakl. Wypatrujemy łosi, ale zamiast nich na drodze pojawia się młody… niedźwiedź. Nie wiem, kto jest bardziej zaskoczony spotkaniem.
Najnowsze komentarze