dotarlismy do Khorog

Dojechalismy do wielkiej tutejszej metropolii, miasteczka polozonego na granicy afganskiej – Khorogu. Jest net! Kilka ostatnich dni to jazda droga (droga to za duzo powiedziane, to raczej bezdroza) wzdluz granicy z Afganistanem. Caly czas mocno pod wiatr. Klimat w dolinie calkowicie rozny – cieplutko i zielono. Za chwile ruszamy z miasta i znow czeka nas mozolne zdobywanie wysokosci. Jestemy na ok 2000 m. n.p.m. a przed nami przelecze ponad 4 tys. Za kilka dni znow dotrzemy do Murghab, a potem startujemy w strone Chin. Chcemy przejechac przez Kulma Pass, co do ktorej nikt nie wie dokladnie, czy przepuszczaja obcokrajowcow, czy nie. Zobaczymy.

Nastepny dostep do internetu… ktoz to wie, kiedy… Moze w Chinach

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments