Przez Monako…

Monako!
Cóż to za przedziwny twór! Drugie najmniejsze państwo na świecie (po Watykanie) i drugie pod względem zagęszczenia ludności. Niesłychane 18700 os./km² (w Polsce 124 os./km², w Warszawie 3400 os./km² ). Teren całego państwa nieprawdopodobnie zabudowany i przekształcony, a życie toczy się na wielu poziomach. W przenośni i dosłownie.

Wszystko idealnie dopieszczone, zorganizowane, dopasowane. Choć nie ma tu naturalnej przyrody, to parki, ogrody napotykamy często – w każdym możliwym fragmencie miasta – na rondach, wiaduktach, kładkach, dachach, w oknach, na murach i gdzie tylko fantazja podpowie. Podobnie z rzeźbami, fontannami, ozdobami… Nieporządek? Śmieci? Na to zdecydowanie nie ma miejsca. I przyzwolenia. Jest czysto, schludnie, bogato. Bardzo bogato. Na skrzyżowaniach w zasadzie nie ma sygnalizacji świetlnej. Ponoć dlatego, że wszyscy i tak jeżdżą ostrożnie, żeby nie przejechać jakiegoś milionera 🙂 My na takich nie wyglądamy, więc nami nikt się nie przejmuje i samochody na tutejszych blachach wyprzedzają nas irytująco blisko i szybko. Cóż z tego, że to nowiutkie porsche. Doprawdy bez różnicy, co mnie potrąci. A może jednak nie? 🙂

Rozwiązania komunikacyjne w tym maleńkim księstwie przebijają te ze Szwajcarii. Większość dróg jest jednokierunkowa. Wiele kończy się ślepo (bez wcześniejszych znaków informacyjnych), prowadzi na tereny zamknięte, zmienia kierunek, wyprowadza kilkadziesiąt metrów w górę lub dół, tworzy kilkupiętrowe skrzyżowania, ginie w tunelach lub ma przebieg spiralny na dodatek wewnątrz potężnego budynku. Taką spiralną ukrytą drogą ze znakiem zakazu jazdy na rowerze udało nam się wydostać z miasta po wcześniejszych nieudanych próbach :-). W dodatku udogodnienia dla rowerzystów w zasadzie nie istnieją. Żadnych ścieżek rowerowych, mnóstwo schodów (zwykłych i ruchomych), wind, zakazów, nakazów. W okolicach kasyna w Monte Carlo nawet prowadzić rowerów nie można.

A od tego miejsca zaczynamy zwiedzanie. Kasyno, budynek opery i okolica robią wrażenie. Choć i tak wydaje się, że większość zwiedzających najbardziej się skupia na parkujących tutaj samochodach i gościach hotelu de Paris Monte Carlo 🙂

Kolejny punkt, który chcemy odwiedzić to pałac książęcy i stare miasto z Katedrą Św. Mikołaja. To niedaleko – w linii prostej ok 1 km, ale droga dziwnie kluczy i w końcu decydujemy się na wariant „pieszy”. Przed samym pałacem też na rowerach się nie pojeździ. Już straż miejska tego przypilnuje. Ale i poziom bezpieczeństwa mamy tu wysoki, więc po prostu zostawiamy rowery i ruszamy na spacer po starówce na piechotę.

Monako to księstwo, w którym panuje książę Albert II, ciekawa postać – pięciokrotny reprezentant Monako na olimpiadach zimowych (w bobslejach), zdobywca obu biegunów, posiadacz czarnego pasa judo, aktywny działacz sportowy, charytatywny i na rzecz ochrony środowiska. Ojciec 5-letnich bliźniąt. I dzieci spoza małżeństwa… No, całkiem energiczny ten książę. Ciekawe, czy ma czas pomieszkać w swoim pałacu…

Z daleka przyglądamy się nowej dzielnicy Fontvielle zbudowanej częściowo na wodzie. Przed mieszkaniami parkuje się tu jachty lub helikoptery zamiast aut, a do ogrodu czy parku można wjechać windą we własnym wieżowcu.

Tylko na chwilę zaglądamy do muzeum samochodów książęcych, bo całkowicie wyczerpały nas próby dojechania do niego na rowerach :-). Teraz trzeba się jakoś stąd wydostać!

Nawet nawigacja w telefonie zgłupiała wybierając trasy w wariancie rowerowym po niekończących się… schodach (w tym ruchomych), przez wąskie przejścia z barierami, a nawet z uwzględnieniem wind i dróżek nieistniejących i miejsc, w których straż miejska nie zezwoliła na jazdę rowerem. Kilka godzin krążenia po mieście, które ma 2 km kw powierzchni!
Takie to podróżnicze atrakcje…

Mimo, że Monako wymęczyło nas jak mało które miasto, to uważam, że zdecydowanie warto je odwiedzić. Na pewno zajrzałabym jeszcze do oceanarium, ogrodów Saint Martin i egzotycznych ogrodów z jaskinią i wspaniałymi kolekcjami sukulentów z całego świata. No i na tor wyścigowy F1.

No i bez roweru 🙂

A przed nami już Nicea. Ufff

czytaj dalej…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments