Category: Podróże i wycieczki

Relacje z wyjazdów o różnych charakterze

Trekkingowo w Torres del Paine

Za nami prawie miesiąc podróży rowerowej. Dotarliśmy do Puerto Natales, a więc czas na kolejny punkt programu. Zamieniamy rowery i sakwy na buty trekkingowe i plecaki.Torres del Paine, jeden z najbardziej znanych chilijskich górskich parków narodowych, wpisany na listę rezerwatów biosfery UNESCO leży na terenie andyjskiego pasma Cordillera del Paine. Spenetrowaliśmy go dość dokładnie podczas …

Kontynuuj czytanie

Pampa i wiatr

Droga z El Chalten do El Calafate przyniosła zdecydowane ułatwienie w postaci asfaltu. Ale żeby nie było zbyt nudno, znaleźliśmy specjalny odcinek wymagającego terenu, a wiatr znalazł nas sam… Taki właśnie prawdziwie patagoński, jak sobie wyobrażałam, że będzie. I był.Choć pewnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, to pamiętamy każdy kilometr, gdy przyszło nam jechać wbrew …

Kontynuuj czytanie

Fitz Roy – góra legenda

Fitz Roy – ta legendarna góra zdominowała nasze ostatnie dni. Gdy wyrosła dosłownie na wprost nas ponad jeziorem Desierto, zachwyciła swoim kształtem, Olę zmusiła do odwrócenia obrazu o 180 stopni, sympatycznego Szwajcara Leo – do podrzucenia w górę roweru wraz z sakwami, a wszystkich do pozostania na najpiękniej położonym miejscu biwakowym na świecie 😀… Następny …

Kontynuuj czytanie

Z Chile do Argentyny

Lago Desierto i Fitz Roy

Argentyńskie początki nie były łatwe. Leśne wykroty, korzenie, gałęzie czekające tylko na nasze sakwy, rozlewiska rzek i potoków, wciągające mokradła i błota, jary i skarpy. Stromo – raz w górę, raz w dół… Tak wyglądały nasze pierwsze chwile w Argentynie.

Kontynuuj czytanie

Carratera Austral, drogowa legenda chilijskiej Patagonii

Dłuuuga prosta, a na niej tarka

Koniec drogi Carratera Austral. Ciekawej, wymagającej, zmiennej. Zaskoczyła nas wielokrotnie. Nauczyła, że nasze plany są tylko nasze, a ona i tak zrobi swoje. Nie raz zatrzyma wiatrem, spowolni grząską nawierzchnią, wyciśnie pot stromymi ściankami lub piekącym słońcem, zafunduje tumany kurzu albo ulewny deszcz. Ale też pozwoli zachwycić się cudnymi krajobrazami, pognać z wiatrem przed siebie …

Kontynuuj czytanie

Tortel – czy warto tutaj zajrzeć?

Po kilku dniach jazdy drogą Carratera Austral postanowiliśmy odbić nieco od głównej trasy i pojechać do Tortel, niezwykłej wioski portowej, która rozłożyła się na stromych, podmokłych nadmorskich pagórach.

Kontynuuj czytanie

Jezioro General Carrera

Najgłębsze w Ameryce Południowej, największe w Patagonii, najpiękniejsze, jakie w życiu widziałam – jezioro General Carrera. Aby dotrzeć do jeziora trzeba pokonać pierwsze trudności Carratera Austral – fragmenty z luźnym żwirem, strome podjazdy, odcinki paskudnej tarki, kurz wzbijany przez mijające nas samochody, a czasem bombardowanie kamieniami wystrzelającymi spod ich kół. Ale za to droga oferuje …

Kontynuuj czytanie

Patagońskie początki

Zjazd do Villa Cerro Castillo

No przecież wiedziałam, że tu wieje. Ale wiedzieć, a czuć to całkiem inna bajka😀 Od pierwszego dnia Patagonia pokazuje nam, że gra będzie się toczyć na jej warunkach 🙂 I na pewno nie pozwoli nam się nudzić. Wiatr wita nas jako pierwszy z lokalnych mieszkańców, zaraz potem słońce zmusza nas do wyciągnięcia kremów z filtrem, …

Kontynuuj czytanie