Dzisiaj pokonalismy najwyzsza przelecz na trasie 4644. Nie bylo lekko. Od kilku dni jestesmy powyzej 4 tys. Bol glowy, oslabienie. Ale teraz juz ok. Jestesmy w Murghabie. Mial tu byc net ale nawet z pradem slabo. Tylko wiatr mozg wywiewa. Jutro ruszamy w strone granicy z Afganistanem.
lip 06 2013
Góry.
Po kilku dniach jest zasieg Dwa ostatnie biwaki na 4 tys. Przel 4332m pokonana. Droga trudna czasem pchanie. Dzis biwak nad jez. Kara kul w Tadzyskistanie. Wieje sakramencko. Pusto tu Gory niezwykle piekne. Do nastepnego zasiegu ok 140 km
lip 06 2013
Pamir tuż przed nami
Ok 50 km do granicy tadzyckiej Pamir tuz przed nami Robi niesamowite wrazenie Mnostwo sniegu Potezne gory Przed nami pustkowia Nastepna miejscowosc za ok 300km
lip 02 2013
Pierwsze podjazdy.
Dzis 90 km ok 1500m podjazdow. Droga super aut malo troche chinskich tirow. Wszystko chinskie. Nawet tico podstawowe auto kirgizow. wokol piekne zielone gory. Jutro w planie przelecz 3600. Jedzenie srednie ale da sie przezyc. Baranina to podstawa do tego kumyz czyli sfermentowane mleko konia tzn kobyly.
lip 01 2013
Osz
Dzis szalona jazda po Osz i wolne zdobywanie wysokosci Widac juz biale potezne szczyty Pamiru lsnia w Sloncu Ludzie kreca glowami jak im mowimy gdzie jedziemy
cze 30 2013
Lądowanie
Rowery doleialy cale jedziemy juz do Osz przez piekne gory Tien Szan widoki genialne. Snieg Gaz kupilismy od Holendrow po drodze wiec nie potrzebujemy Pa
cze 24 2013
mamy wizy!!
Tak więc można na serio zacząć kompletować niezbędny ekwipunek. Już w sobotę wylatujemy!
Walczę jeszcze z rowerem, bo wciąż coś nie działa tak, jakbym tego sobie życzyła. Mam nadzieję, że po ostatnich zabiegach (dziś po raz kolejny rower odebrany z serwisu), wszystko będzie ok. Nowe całe tylne koło, nowe hamulce, kaseta, przednia środkowa zębatka, siodełko, uchwyty, pedały, licznik, konserwacja i kilka drobniejszych poprawek…
Niedługo z oryginału niewiele zostanie…
cze 02 2013
Pamir – dlaczego tam?
Azja centralna- mieszanka kultur, religii, legendarny „jedwabny szlak”, miejsca zapomniane przez nasze „cywilizowane” społeczności. No i te góry, krajobrazy – surowe i piękne. Szczyty powyżej 7 tys metrów, lodowce, górskie rzeki, wysokie przełęcze, piękne doliny. Potężne góry Pamir.
To mój wymarzony rejon. Podobno marzenia się spełniają. Jak wypadają w konfrontacji z rzeczywistością? Lepiej!
Najnowsze komentarze