Morze Martwe przyciąga jak magnes. Toż to miejsce wyjątkowe. Nie dość, że permanentnie depresyjne, to jeszcze doprawione na słoną gorycz.
Category: Podróże
lis 19 2019
Jordańskie początki. Madaba i Góra Nebo
Pora na kolejny sezon serialu bliskowschodniego. Po Izraelu i Libanie, pognało nas do Jordanii. Lecimy na dwa tygodnie nastawiając się na możliwie dużo zwiedzania, a więc tym razem podróż bez rowerów. Na pierwszy tydzień pobytu wypożyczamy samochód (od razu na lotnisku w Ammanie) i objeżdżamy miejsca, które są trudno dostępne lokalną komunikacją. W drugim tygodniu …
paź 14 2019
Shanklish – arabskie kulki serowe
Na koniec naszej libańskiej podróży, w Bejrucie, trafiliśmy pod dach sympatycznej rodzinki. George i jego żona zaprosili nas do swojej ulubionej restauracji uznając, ze nie możemy opuścić tego kraju bez spróbowania tutejszych mezze, czyli przekąsek. Wśród nich znalazł się również shanklish, tradycyjny arabski ser, który postanowiłam zrobić po powrocie do Polski. W domach libańskich czy …
mar 25 2019
Phuket i koniec przygody
Phuket. Cel, do którego zmierzaliśmy prawie 2 miesiące. Plan zakładał, że przez ostatnie dni pokręcimy się po wyspie, odwiedzimy piękne, rajskie plaże i spokojnie poleniuchujemy..A tymczasem… Rajska wyspa to jedno potężne wczasowisko zabudowane hotelami, restauracjami, resortami, drogami z koszmarnym ruchem, sklepami.. Tutejsza przyroda i krajobraz gdzieś zginęły. Mocno się musieliśmy starać, żeby znaleźć resztki tego, …
mar 11 2019
Czas na Bangkok
W pierwszych chwilach Tajlandia jawi się jak kolorowa, posprzątana i estetyczna kompletnie inna rzeczywistość. Wybór towarów w sklepach cieszy. Pierwszy od ponad miesiąca normalny 😀 obiad. Grillowana w pysznej marynacie pierś kurczaka z frytkami, warzywami i tostem za równowartość ok 7 zł. Nie daję rady całej porcji. Drogi o dobrej nawierzchni. Nikt nie trąbi. Ale …
lip 09 2015
W Recong Peo. Początki…
Mimo różnych niesprzyjających okoliczności dotarliśmy jednak w indyjskie Himalaje. Dziś, dokładnie 3 tygodnie od operacji wyrostka udało mi się przejechać prawie 60km. Właśnie biwakujemy wśród zarośli konopi indyjskich. Miejscowi dokładnie nam dzisiaj opowiedzieli kiedy i jak ich używać… Jedziemy doliną potężnej rzeki Sutlej. Strome zbocza, liczne osuwiska, droga wykuta w skalach. Ja podjeżdżam trochę rowerem, …
Najnowsze komentarze